Przy okazji dzisiejszego wpisu chcę Was zabrać w pewne bardzo malownicze miejsce jakim jest Kazimierz Dolny, zajechaliśmy do niego w drodze powrotnej od dziadków i jest to już ostatni post z naszej wycieczki, który czekał na publikację. Miasto ma niezwykły klimat, to mekka artystów, głównie malarzy, w ciepłe dni można ich spotkać rozstawionych ze swoimi sztalugami na rynku, czy też w urokliwych uliczkach. Kazimierz to Wisła, malownicze wąwozy, zamek, baszta, Góra Trzech Krzyży, jest doskonałym pomysłem na weekendowy wyjazd.
My co prawda nie skupiliśmy się aż tak bardzo na zwiedzaniu, bo w Kazimierzu byłam już nie raz, a i nasz czas był ograniczony, ale chciałam pokazać jego uroki Kubrielowi, który w tamte strony jeszcze nigdy nie zawitał. Zaliczyliśmy oczywiście Górę Trzech Krzyży, zamek i zdjęcia na bloga. : p
Co do samego zestawu, rzadko bywam tak kolorowa, ale to połączenie soczystej zieleni i fuksji skradło moje serce. Płaszczyk i komin właściwie nie należą do mnie... jak to dobrze móc wspomagać się zawartością maminej szafy. :) Za to moherowy beret jest jak najbardziej mój, wcale nie podkradłam go babci. A teraz zostawiam Was już ze zdjęciami, bo jest ich naprawdę dużo.
ENJOY! :)
Swietnie wyglądasz, a tytuł mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Boże jakie cudowne zdjęcia. Kazimierz Dolny jest cudownym miejscem ♥
OdpowiedzUsuńhttp://daruciaa.blogspot.com/
śliczny płaszczyk, mam bardzo podobny, uwielbiam ten kolor!
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
mam taki beret tylko bardziej fioletowy! kolory boskie, zachwycam się:)
OdpowiedzUsuńJedyne co mi nie pasuje w tej stylizacji to spodnie. Pasowałyby tu bardziej spodnie obcisłe. Tym bardziej, że masz masywne buty i nogi się wydają za duże w stosunku do reszty. Cała reszta jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szczerą opinie! :) W sumie zdaję sobie z tego sprawę, ale z rurkami byłoby zbyt zachowawczo, więc zdecydowałam się na grę nie tylko kolorami, ale i krojami. :)
UsuńJakie wspaniałe widoki!
OdpowiedzUsuńA jak Tobie jest pięknie w zieleni!
Chyba nigdy dotąd w takich neonach nam się nie pokazałaś!
Ej, podkradaj ten płaszczyk częściej, bo naprawdę cudnie Ci :)
miejsce moze i malownicze ale Ty jak z obrazka, cudnie polaczylas kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo dobra stylizacja! Kolory świetne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
puszczykowsky.pl
Piękny płaszcz po prostu ubóstwiam! Pożycz mi :)))
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i kolory www.fitnessizycie.pl
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjecia , ślicznie wygladasz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://krze20.blogspot.com/
Świetnie wygląda ten beret z zielonymi ubraniami :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w zieleni! :) Jeszcze nie widziałam, żeby komuś tak pasowała :)
OdpowiedzUsuńwWielokrotnie podziwiała uroki tego miasta w telewizji, jednak niestety jeszcze nigdy nie miałam okazji zwiedzić go na żywo- ale mam nadzieję, że kiedyś tam trafię :) ta galeria czerwone wino- widać, że ma swój niepowtarzalny klimat- ajććć uwielhiam takie miejsca! :)
OdpowiedzUsuńAle miałam o zestawie.... w życiu bym nie sądziła, że zieleń i fuksja tak pięknie będą razem wyglądać- tworzą duet idealny, jestem w pełni zachwycona!
Cieszę się kochana że zdecydowałaś się na takie zdecydowane i wyraźne kolory, ponieważ na większości blogów już gości jesień, czyli szaro,buro i ponuro... jednym slowem deprecha :/
Wyglądasz fantastycznie!
Buziaki :*
Daria
I love this look! You look stunning:)
OdpowiedzUsuńxx Malu
The Stylish Confessions | The online destination for fashion inspiration, beauty tutorials and lifestyle tips & tricks.
Piękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńhttp://wikimaniaa.blogspot.com/
jak cudowie i uroczo zarazem
OdpowiedzUsuńhttp://happinessismytarget.blogspot.com/
podoba mi się ta zieleń :) ale wybrałabym jakieś leginsy albo czarne rurki :D
OdpowiedzUsuńStylizacja idealna do tego miejsca. I super zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńLimonkowa zileń <3 bardzo fajny look!
OdpowiedzUsuńcecibloom.pl
Jejku jaki śliczny płaszczyk! Mogłabyś napisać gdzie mogę taki zdobyć? byłabym bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńNiestety to no name, mamuśka kupiła go w osiedlowym sklepiku. : (
UsuńWe wrześniu spędziłam weekend w Kazimierzy - magiczne miasto :)
OdpowiedzUsuńBeret dopasowany kolorem do szminki czy szminka do beretu? :D
cudna stylizacja sama uwielbiam berety i nazywam je "francuskim ruchem oporu" <3
OdpowiedzUsuń