Powrót do Holandii

Cześć i czołem! Dzisiaj po raz pierwszy od dawna nadaję z kraju wiatraków i tulipanów, słodkie lenistwo, które uprawialiśmy w Polsce przez ostatnie trzy miesiące, musiało się kiedyś skończyć i tak oto wylądowaliśmy w Epe. Dzisiejszy post to w sumie mój mały sukces - poprzednie wyjazdy do Holandii kończyły się wpisem raz na kwartał, tym razem postanowiłam sobie, że będzie inaczej i sumiennie trzymam się swojego planu. 


Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku i Sekrety urody babuszki

Czy po Sekretach urody Koreanek przyszedł czas na kolejne poradniki urodowe, które szturmem podbiją rynek? Przyznam szczerze, że nie czytałam tego hiciora, jednak widziałam jak dużym echem odbił się on choćby w blogosferze. Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku i Sekrety urody Babuszki. Słowiański elementarz pielęgnacji to pozycje, które również poruszają niezwykle modną w ostatnim czasie tematykę urodową, jednak czy są warte naszego czasu i pieniędzy, czy to tylko kolejne książki wydane na siłę ze względu na panujący obenie trend?

Trendy jesień-zima 2017/18 - kwiaty

Jestem jedną z osób, które cieszy zbliżająca się jesień, bo chociaż przyniesie ona ochłodzenie i pewnie sporo deszczu, to niewątpliwie potrafi być też piękna ze swoimi kolorowymi drzewami, wrzosami i dłuugimi, leniwymi wieczorami spędzonymi pod kocykiem z ulubionym serialem czy książką. Z resztą dla modowych freaków istnieje jeszcze jeden powód, taki którego nie zrozumieją zwykli śmiertelnicy - nareszcie można nosić coś oprócz topu i szortów, do łask wracają warstwy, z których dużo łatwiej stworzyć coś ciekawego! 

Ślub cywilny w plenerze - organizacja

Dzisiaj opowiem Wam jak to było z naszym Wielkim Dniem, nie zdecydowaliśmy się na typowy ślub i wesele, więc myślę, że post może zainteresować wszystkich, którzy pragną pójść w tym temacie w nieco innym, swoim kierunku. Z drugiej strony, nie byliśmy znowu jacyś szalenie ekstrawaganccy, więc osoby, które pragną pozostać wierne klasycznym rozwiązaniom, również znajdą tu coś dla siebie.

Pokonaj swoje kompleksy!

Kompleksy zabierają nam radość z życia, najlepsze jest to, że bardzo często mamy obsesję na punkcie tego, czego inni nawet nie zauważają, albo nie postrzegają za naszą wadę. Ile razy zrezygnowaliście z czegoś, na czym Wam zależało, bo nie uważaliście się za wystarczająco dobrych? 


L'Oreal Colorista Spray 1-day color

Kolorowe włosy kojarzą mi się przede wszystkim z wakacjami, to wtedy mamy trochę wolnego czy to od pracy, czy od szkoły i często decydujemy się na małe szaleństwo. W tym roku dopadło ono także i mnie, więc nie zastanawiając się długo zakupiłam jeden z produktów do koloryzacji i... ogromnie się rozczarowałam.


Second Hand Denim

Dziś mam dla Was stylizację, w której króluje jeans i to nie byle jaki, tylko taki upolowany w lumpeksie, a jak wiadomo, takie okazy cieszą najbardziej! Do tego możecie zobaczyć mnie w kolejnej włosowej odsłonie... prosta grzywka poszła jednak na bok. 

Glov - demakijaż przy użyciu wody?!

Cześć! Dzisiaj polecimy nieco w tematykę urodową, a to za sprawą mojego nowego przyjaciela, który nazywa się Glov. Jest malutki, różowy i ostatnio bardzo umila mi życie, więc postanowiłam Wam go przedstawić. Wiecie już o czym mowa, znacie ten produkt? 


Co teraz?

Znacie to uczucie, kiedy bardzo czegoś wyczekujecie, nagle to 'coś' mija i okazuje się, że teraz kompletnie nie wiecie co ze sobą zrobić? Mi ten stan towarzyszył zawsze po powrocie z wakacji, a teraz dopadł mnie po ślubie. Przygotowania, jeszcze więcej przygotowań, milion kursów do Łodzi, coraz to nowsze problemy i nagle cisza, koniec, po wszystkim. Bo przecież stało się, oficjalnie jesteśmy małżeństwem, chociaż powiem Wam, że w sumie nie czujemy żadnej różnicy i tak naprawdę ten dzień nie zmienił nic w naszej relacji. 


Dlaczego zawsze pragniemy tego, czego nie mamy?

Człowiek to takie głupie stworzenie - nie docenia tego co ma, ale zawsze tęskno mu do tego, czego w danej chwili mieć nie może. I chociaż należę do osób, które starają się cieszyć nawet z małych rzeczy, to niestety sama ostatnio złapałam się na tego typu zachowaniu. I wiecie co? Postanowiłam z tym walczyć, bo przecież w ten sposób unieszczęśliwiamy sami siebie.

Keukenhof

Ostatnio pogoda staje się coraz przyjemniejsza i właśnie dzięki temu możemy zacząć wprowadzać w życie nasze podróżnicze plany. Dwa tygodnie temu odwiedziliśmy największy ogród z roślinami cebulowymi na świecie - Keukenhof. Ogród kuchenny, bo tak brzmi jego przetłumaczona nazwa był niegdyś własnością holenderskiej księżnej Jakoby. Swoją współczesną formę zyskał on w 1949 roku, kiedy to zorganizowano w nim pierwszą kwiatową wystawę, od tego czasu odbywają się one co roku i przyciągają do Lisse miliony turystów, którzy chcą zobaczyć przepiękne kolorowe dywany z tulipanów, hiacyntów, krokusów i narcyzów. 

Cukierkowy look

Kiedyś przerażała mnie konieczność zmiany otoczenia - nowa szkoła, praca. Dziś jest to dla mnie praktycznie na porządku dziennym. W ciągu ostatnich czterech miesięcy trzy razy zmienialiśmy miejsce zamieszkania i tak samo często podejmowałam nową pracę. Z jednej strony może się to wydawać nieco męczące, z drugiej, kiedy eksperymentować i poznawać świat, jeśli nie teraz. 

Idealna para - płaszcz + boyfriend'y

Przedstawiam Wam mój ulubiony zestaw ever, a w nim w roli głównej dwie perełki upolowane na wyprzedażach. Tego typu płaszcze podobały mi się od dawna, całkiem inaczej było natomiast z boyfriend'ami, u kogoś okej, ale w mojej szafie jakoś nigdy ich sobie nie wyobrażałam. Do czasu, aż zobaczyłam parę idealną u mojej ciotecznej siostry, wtedy rozpoczęłam poszukiwania. 

DIY - botki z ćwiekami

 Aktualnie jesteśmy w Polsce, musieliśmy wrócić do domu, żeby załatwić kilka spraw związanych ze ślubem (takie planowanie na odległość nie należy jednak do najłatwiejszych), ale nie o tym dzisiaj. Pobyt w domu wiąże się również z tym, że znowu mam pod ręką wszystko co przez lata chomikowałam - materiały, wstążki, koraliki, ćwieki, cekiny i pierdyliard innych drobiazgów, a to może oznaczać tylko jedno - DIY! :)

Zarobki i ceny w Holandii + haul

Myślę, że po prawie trzech miesiącach życia w Holandii i nazbieraniu całej sterty paragonów, jestem gotowa do publikacji tego długo zapowiadanego posta. Nie chciałam się z nim spieszyć, gdyż wolałam pisać o swoich doświadczeniach, nie o tym co ktoś mi opowiedział, bo takie cudze historie często lubią się nie sprawdzać. Zobaczyłam, wyrobiłam sobie opinię, więc teraz mogę Wam trochę o tym wszystkim opowiedzieć. 

Powyżej widzicie akurat zakupy z Niemiec (gdzie jest jeszcze taniej) - żele kosztowały 0,50€, szampon 0,55€, pianka do kąpieli 1,95€, a maseczka 045€.

Finanse w związku

Facet ma postawić kino, kolację, zatankować i naprawić auto no i oczywiście opłacić mieszkanie, bo przecież mieszka tam ze swoją kobietą i byłoby z jego strony mało męsko, gdyby pozwolił dorzucić się wybrance. Z resztą ona ma na głowie inne wydatki - ubrania i kosmetyki nie kupią się same, a wizyty u fryzjerki i kosmetyczki przecież też do tanich nie należą. 


Jestem w gazecie - walczcie o swoje marzenia!

Ten post miał wskoczyć na bloga właściwie zaraz po tym jak dorwałam Mollie w Empiku, ale czasem już tak bywa, że coś kompletnie wylatuje nam z głowy i tak właśnie stało się tym razem. Jednak nie ma tego złego, bo przecież początek roku to doskonały moment na rozmowę o marzeniach, planach i wierze w siebie