Ostatnio rozpoczęłam współpracę z trzema chińskimi sklepami - Zaful, Twinkledeals i Rosegal, zdaję sobie sprawę z tego, że część z Was uważa to za obciach, ale o tym niebawem. Często mówi się, że chińszczyzna to badziew, z takich stron nie warto, a nawet strach zamawiać. Jednak czy to prawda?
Nie wiem, czy jesteście tego świadomi, czy nie, ale więcej niż połowa produktów znajdujących się w sklepach to tzw. chińszczyzna, nawet największe marki szyją tam swoje ubrania, bo najzwyczajniej wychodzi taniej. Sporo kupuję na chińskich stronkach, a jeszcze więcej je 'zwiedzam' i widzę, że okulary przeciwsłoneczne w nadmorskich budkach, czy modne ubrania od buticzanek, to nic innego jak towar ściągnięty z Chin + narzut sięgający nawet 500%!
Człowiek kupuje te rzeczy na miejscu, bo nabywając je w rodzimym kraju, czuje się bezpieczniej, jednak przy okazji zamiast 10, wydaje 50 złotych i dostaje tę samą jakość.
Z własnego doświadczenia powiem Wam, że grupa produktów, które kupować ze stron tego typu jest najbezpieczniej to biżuteria i dodatki. Torebki z powyższego zdjęcia są według mnie idealne! Obie były bardzo starannie zapakowane, wszelkie metalowe elementy zostały zabezpieczone papierem albo taśmą. Jakością nie odbiegają od tych z H&M, czy Zary. Jedyną rzeczą, która nie zgadza się ze zdjęciem ze strony jest kolor przeszyć jaśniejszej z nich.
Co do biżuterii, moja kolekcja powiększyła się o trzy naszyjniki i parę kolczyków. Moimi faworytami są szczególnie te dwa duże, metalowe, z kolorowymi kamykami. Od dawna miałam chrapkę na podobne i kiedy tylko zobaczyłam je na stronie, wiedziałam, że znajdą się w koszyku. Metal jest porządny, ale nie są ciężkie, nie brakuje żadnego z kamyków ani wiszących elementów, naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Torebka - KLIK
Zapomniałabym o ostatnim - różowe lustrzanki z poniższego zdjęcia. Jakościowo są fajne, jednak jak to bywa z zamawianiem okularów przez internet, chyba troszkę nie pasują do kształtu mojej buzi. Ale to już nie wina sklepu. :P
ENJOY! :)
kocham robić chinskie zakupy, ale dotychczas robiłam je tylko na aliexpress ;) idę oblukać te strony :)
OdpowiedzUsuńja też od czasu do czasu zamawiam takie rzeczy i też uważam, że najbezpieczniejsze są dodatki i jakieś małe przybory- typu..pędzle! miałam takie i byłam bardzo zadowolona :) oprócz tego naszyjniki, w Polsce są identyczne za 50-60zł, więc po co przepłacać :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że od jakiegoś czasu 'chińskie zakupy' nie są już obciachem, wręcz przeciwnie. Często za takich stronach można znaleźc takie same rzeczy jak w popularnych sieciówkach, tyle że o wieeele taniej:) Jedynym minusem jest czas oczekiwania.
OdpowiedzUsuńMyślałam, ze te kolczyki toprzywieszki do torebki i jak ją zobaczyłam na zdjęciu to od razu się zakochałam*.* przepiękny naszyjnik na ostatnim zdjęciu i w ogole całe zdjęcie cudo!
OdpowiedzUsuńNo ja też mam takie zdanie, że najlepsze chinskie rzeczy to wlasnie torebki i bizuteria. Ale na przyklad na okryciach wierzchnich tez sie nie zawiodlam - np kamizelka byla super wykonana, identyko jak w new looku, albo jakies kurtki z eko skory - tez spoko! T-shirtów i tym podobnych juz nawet nie zamawiam, bo zawsze przychodzi siuwaks i jest z jakiegos poliestru a nie bawelny -.-. Zawsze jak jakaś współpraca z Chinczykami to wybieram torebkę , bizuterie albo wlasnie jakies wierzchnie (tylko nie bluzy, bo to tez jest straszne!!!)
OdpowiedzUsuńPoklikalam ci w linki, zeby chcieli z Tobą współpracowac xD
Ola Brzeska
Ale piękne rzeczy! wszystko mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPoklikane ohh ja zakochałam się w pierwszym naszyjniku i tych nietypowych okularach! :D
OdpowiedzUsuńLubie robić zakupki u chińczyków, czasem zdarzają się mega buble a czasem perełki!
Ah wpadnij na moj blog to może coś więcej kupisz, mam tam parę receznzji :D
http://allegiant997.blogspot.com
super rzeczy :) ja lubię zamawiać na takich stronkach, w 90% zawsze jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy zlowilas! Masz racje sporo sieciowek ma swoje kolekcje prosto z Chin. Czasem tez cos zamowie i nawet ciuchy. Na kilkanascie czy kilkadziesiat zamowien raz tylko trafila mi sie sukienka niezgodna z opisem.
OdpowiedzUsuńświetne torebki! :)
OdpowiedzUsuństylowo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jakość ta sama, a placi się często za metkę- taka prawda :P
OdpowiedzUsuńja też wspolpracuję z jedną firmą i z jej ciuchow jestem na prawdę zawsze zadowolona, bo z innych sklepow, to rzeczywiście czasem badziew przychodzil, zupelnie odbiegający od zdjęcia :/
bardzo podoba mi się czerwona torebka z frędzlami i naszyjniki ajććććć <3
poklikalam w kilka rzeczy :) 21,55$, 6,38$, 2,29$, 1,83$
Kochana mogłabym Cię również prosić o szczere kliki dwóch linków na końcu mojego posta ?
Z góry wielkie dzięki :)
Pozdrawiam :)Daria
Wow, jakie wspaniałe zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńMi najbardziej spodobały się kolczyki i naszyjnik z piórami ;)
BY-KAYLA-BLOG.BLOGSPOT.COM-KLIK
Bardzo spodobała mi się ta biżuteria :) Nigdy nie zamawiałam z takich stronek :) Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńCzęść. Ostatnio dużo znów mowi sie o chińszczyźnie, nie wiem czy to polityka, czy jakis trend wraca. Myślę że warto odczarować to, co tego jest warte. Wszędzie można znaleźć bubel czy to Zakopane czy Kraków co nie oznacza że wszystkie produkty robione w Polsce tak wyglądają. Stronki warto zapamiętać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo często chińszczyzna pozytywnie zachwycam. Uważam, że produkty są podzielone - możemy trafić na totalne buble, ale i prawdziwe perełki, także... :)
OdpowiedzUsuńwww.xavilove.com
Moi znajomi mówią, że towar z Chin jest takiej jakości, jakiej zostanie zamówiony, bo Chińczycy po prostu wykonują zamówienie dopasowując się do ceny. Rzeczy faktycznie są bardzo ładne, jedyne co mnie niepokoi to prawa człowieka w tym kraju i zawsze mam mieszane uczucia wobec kupowania chińskiego towaru. Ale to temat na zdecydowanie dłuższą dyskusje. Pozdrawiam, Joanna Antonik ksantypa.pl
OdpowiedzUsuńNo właśnie, w tych czasach już niemal każdy produkt ma etykietkę "made in China" i wcale nie oznacza to, że jest złej jakości :) Bardzo ładna jest ta jasna torebka i kolczyki łapacze snów ♥♥ Okulary mają dosyć ciekawy kształt, ale właśnie dlatego nigdy nie zamawiam okularów przez internet wcześniej nie sprawdziwszy czy pasują xD Kiedyś tak zaszalałam i wyszło na to, że kupiłam dwa niewypały, a tanie nie były :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
Ja już zapisuję di ulubionych ;) ta czerwona torebka i naszyjnik piórka są przepiękne! Idę pooglądać co tam jeszcze ciekawego znajdę. A czy zdradzie ile taka paczka idzie do Polski?
OdpowiedzUsuń9 złożyłam zamówienie, a 23 było już u mnie :)
UsuńBardzo podobają mi się te kolczyki ;)
OdpowiedzUsuńA co do chińszczyzny - zgadzam się z tym co piszesz, my tutaj przepłacamy. W końcu nawet na metkach mamy Made in China, co znaczy tyle, że nasz produkt, jest takiej samej jakości jak tam, a często są to te same rzeczy (np pokrowce na telefon, tam za 5zł, tu za 20zł). :)
Pozdrawiam! :)
Myślę, że chińszczyzna stała się dla nas symbolem badziewia dzięki Stadionowi Dziesięciolecia i tym podobnym bazarom.
OdpowiedzUsuńTymczasem wśród chińszczyzny jak i innych wyrobów są rzeczy lepszej i dramatycznej jakości. Ja wiele złego słyszałam o AliExpress ale sama nie skusiłam się nigdy by to sprawdzić ;)
Bordowa Torebka zachwyca - chyba sobie taką sprawię ;) wbrew powszechnej opinii - chińszczyzna może pozytywnie zaskoczyć
OdpowiedzUsuńZamawiałam raz i na pewno jeszcze się skuszę na tego typu zakupy:) Duży wybór, jakość niczego sobie i bogata oferta różnych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie kupowałam nic z chińskich stron - a co z wysyłką?
OdpowiedzUsuńTo zależy od sklepu, część z nich ma darmową, w innych trzeba przekroczyć jakiś próg. Tam gdzie przesyłka jest płatna, warto poszukać czasem produktów, których dostawa jest akurat darmowa, jak w przypadku moich spodenek z najnowszego wpisu. ;)
UsuńNie wiedziałam, że kupowanie na chińskich stronach to jakaś ujma, wszak większość rzeczy w sieciówkach produkowana jest w Azji. Chińskie sklepy są lepsze i gorsze, na tych gorszych bardzo często towar nie zgadza się ze zdjęciem (inny kolor, inny materiał, inne detale albo w ogóle całość inna). Ja się kilka razy zawiodłam (10% zamówień), ale zdecydowana większość rzeczy jest dobra lub nawet bardzo dobra biorąc pod uwagę cenę/jakość. Są też chińskie sklepy z rodzaju 'drogie i bardziej ekskluzywne' - tam są rzeczy pierwsza klasa, no ale cena też nie należy do niskich (więc strach kupić bez przymierzenia). Ja się bardzo cieszę że mogę z nimi współpracować, bo ile polskich sklepów się do mnie odezwało? ZERO. Chińskich? Z 10? Nie zamierzam odmawiać, jeśli sklep mi się podoba i odpowiada mojemu zapotrzebowaniu.
OdpowiedzUsuń