Ostatnio na Facebook'u wspominałam, że w dziale DIY będę starała się zamieszczać rzeczy, które są aktualnie bardzo modne. Wiem, że większość z Was chce je mieć, więc spróbuję podrzucać pomysły, jak samodzielnie możecie takie cuda wykonać. Jednak przy okazji przypominam - pamiętajcie, że nie musicie być w posiadaniu wszystkiego co akurat jest na topie, czasem coś, co podbija świat, może nie pasować do Waszej figury, charakteru, czy po prostu reszty stroju, więc powtarzam jak mantrę - nie podążajcie ślepo za modą!
No to zaczynajmy, dzisiaj stworzymy nasze własne rzymianki z pomponami.
Na samym początku zaznaczę, że zdaję sobie sprawę z tego, iż post ten powinien wskoczyć na bloga sporo wcześniej, niż połowa sierpnia. Myśl pojawiła się dawno, niestety AliExpress nie popisało się szybkością dostarczenia paczek, a ja dwa tygodnie spędziłam nad morzem, co w sumie dało taki, a nie inny rezultat. Jednak mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie i uda mi się jeszcze kogoś zainspirować! :)
Wszystkie wykorzystane przeze mnie produkty widnieją na powyższym zdjęciu, oczywiście panuje tu pełna dowolność i to od Was zależy jak ostatecznie sandałki będą wyglądać. Właśnie to jest najlepsze w DIY, jedne z Was użyją malutkich pomponów, inne wolą te duże, u niektórych kolorystyka będzie pastelowa, ktoś może zdecydować się na czerń i biel. Dzięki temu każda wykonana przez Was rzecz jest unikalna i dopasowana do Waszych potrzeb.
Jeśli, któraś z Was chciałaby wykonać chwosty własnoręcznie, zapraszam do wpisu, w którym pokazałam jak to zrobić - KLIK.
Na poniższym zdjęciu widzicie jak mocowałam pompony i chwosty (przy tych drugich ostatecznie dodałam jeszcze jedno kółeczko, aby swobodnie zwisały z rzemyka), to samo tyczy się zawieszek i koralików. Jeśli chodzi o przesuwanie się elementów, w przypadku moich rzymianek, rzemień jest dość szeroki, więc kółeczko pozostaje tam, gdzie je założyłam. Innym sposobem jest przyklejenie pomponów za pomocą pistoletu do kleju na gorąco. Ja jednak takowego nie posiadam, choć przed chwilą sprawdzałam ich ceny w internecie i okazuje się, że to bardzo tania sprawa, więc niebawem pewnie będę miała swój.
I gotowe! Nie ma w tym specjalnej filozofii, więc każda z Was będzie w stanie wykonać swój egzemplarz. Od siebie dodam jeszcze tylko, że przed przyczepieniem elementów, dobrze jest założyć buta na stopę i sprawdzić jak dana ozdoba będzie wyglądała w tym miejscu 'na nas'.
ENJOY! :)
Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie jest to jakieś trudne a widziałam kilka stylizacji z takimi bucikami ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem czy dam radę założyć swoje, nagle zrobiło się tak zimno, że chyba trzeba pożegnać letnie stylizacje...
UsuńAle świetny pomysł! Nie wiele trzeba by je zrobić, a na pewno ożywią każdą stylizację :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
andszei.blogspot.com
Genialnie wyszedł Ci ten pomysł 😊 widziałam już kilka różnych projektów diy na tego typu sandały, ale Twoje wymiatają 😍
OdpowiedzUsuńDzięki, starałam się! :P
UsuńTez miałam pomysł jak tylko zobaczylam je w sklepie glamour za około 3000 zł al znalezienie zwykłych rzymianek graniczyło z cudem, twoje wyszly super!
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak tylko zobaczyłam je w internecie za kilkaset złotych, od razu miałam w głowie, że przecież mogę zrobić je sama, a rzymianki kupiłam na Allegro za 20 zł. Dziękuję :)
UsuńTy to masz pomysły :D I talent do tego :D Fantastycznie wyglądają te buciki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję! <3 :D
Usuńświetnie to wyszło :D chociaż strasznie nie podoba mi się ten trend :D
OdpowiedzUsuń[ Blog ]
Hah, moje serce podbiły, ale najważniejsze, żeby nie łapać się na siłę wszystkiego co modne! :)
UsuńWyglądają naprawdę genialnie! Chyba sobie takie zrobię! :)
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
fajny pomysł! :D
OdpowiedzUsuńWidziałam już to DIY, ale gdzieś zgubiłam - fajnie, że przypomniałaś ;)
OdpowiedzUsuńMnie też aliexpress czasami denerwuje.. Najgorsze jest oczekiwanie. To na co czekasz najbardziej przychodzi zawsze na samym końcu! ;p
Super, że mogłam przypomnieć! :) Haha, dokładnie, czasem przychodzą jakieś pierdoły, o których w ogóle człowiek nie pamięta, że je zamawiał, a to na co czeka się obija. :P W sumie od kiedy odkryłam Ali (9 mc), to nie było chwili, żeby coś do mnie nie szło. :D
UsuńTrochę nie w moim stylu, choć muszę przyznać, że wygląda przepięknie. :) I co najważniejsze - ta satysfakcja z tego, że samemu zrobiło się coś ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
Uwielbiam DIY ! Super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńflawlessbananaa.blogspot.com
Świetny pomysł! I wyglądają nawet lepiej niż niektóre sklepowe:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę takie sandałki podbijają teraz świat mody? :)
OdpowiedzUsuńHaha, może nie wyglądają, ale tak! :D
UsuńBardzo doceniam i podziwiam takie kreatywne osoby! super efekt :)
OdpowiedzUsuńwww.xavilove.com
Nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Sczegóły na blogu ;)http://w-swiecie-filmow-i-ksiazek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję za nominację, niestety kiedyś postanowiłam sobie, że zrezygnuję z tego typu wpisów na swoim blogu, ale na wszystkie pytania chętnie odpowiem w komentarzu na Twojej stronie! :)
UsuńCiekawy pomysł, takie buty wyglądają całkiem fajnie i oryginalnie 😉😉 sliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBY-KAYLA-BLOG.BLOGSPOT.COM-KLIK
Świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuńBaaardzo fajny pomysł i świetne wykonanie :) przyznam, że nie jestem fanką tych butów, bo większość wygląda naprawdę śmiesznie. Ale te Twoje nawet mi się podobają, są naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wyszło, naprawdę jest efekt wow ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te sandałki!!! :3
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/
Dość odważne, ale ładne! :) Nie do każdej stylizacji, ale do niektórych kreacji być może pokusiłabym się o założenie. "Chwosty" mnie rozwaliły :D :D
OdpowiedzUsuńHaha, mi ta nazwa też wydała się początkowo dość osobliwa, zawsze mówiłam na to frędzle... człowiek uczy się całe życie. : p
UsuńWidzę, że pomponowe sandałki zdobyły olbrzymie uznanie ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie to efekt końcowy jak najbardziej mi się podoba. Zastanawia mnie jednak czy te kółeczka i szpilki nie podrażniają stóp podczas chodzenia? Bo jednak mają styczność ze skórą i mam wrażenie, że może być odczuwalny delikatny dyskomfort.
OdpowiedzUsuńNic takiego nie odnotowałam, w sumie moje stopy nawet nie czują miejsc, w których są kółeczka. :)
UsuńSpróbuje na pewno wykonać swój egzemplarz, pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńTen trend nie przypadł mi do gustu, co nie zmienia faktu, że bardzo fajnie dowiedzieć się, że coś co widzimy w sklepie równie dobrze niewielkim nakładem pracy możemy zrobić same :) Gratuluje pomysłu :)
OdpowiedzUsuńFajne, choć może wybrałabym inną gamę kolorystyczną :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na własnoręcznie wykonane sandałki :), jednakże cenię Cię za to, że podkreślasz, aby nie gonić ślepo za modą, a dostosowywać ubiór do swojej budowy, czy też naszej natury...bo piękno jest w każdym z nas... Aneta Grenda
OdpowiedzUsuńWyszły piękne!
OdpowiedzUsuń