Aktualnie jesteśmy w Polsce, musieliśmy wrócić do domu, żeby załatwić kilka spraw związanych ze ślubem (takie planowanie na odległość nie należy jednak do najłatwiejszych), ale nie o tym dzisiaj. Pobyt w domu wiąże się również z tym, że znowu mam pod ręką wszystko co przez lata chomikowałam - materiały, wstążki, koraliki, ćwieki, cekiny i pierdyliard innych drobiazgów, a to może oznaczać tylko jedno - DIY! :)
Nietrafiony zakup, tak krótko można podsumować historię czarnych botków, które widzicie na poniższych zdjęciach. Od jakichś dwóch lat leżakują sobie w mojej szafie, na nogach miałam je może ze trzy razy, po czym stwierdziłam, że z tego związku nic nie będzie. Ale chwileczkę, od czego mamy DIY? I tak właśnie postanowiłam dać im nowe życie, nadać nieco charakteru i sprawić, by nie były już tak nijakie.
Uwielbiam ćwieki, zadziorny, rockowy styl, dlatego też postanowiłam pójść właśnie w tę stronę. Sama przeróbka jest bardzo prosta, do jej realizacji będziecie potrzebować butów, ćwieków, pistoletu do kleju na gorąco i pęsety.
Ćwieki znajdujące się na ściągaczu zamocowałam poprzez zagięcie od spodu blaszek (czyli w sumie klasycznie, jak to z ćwiekami), natomiast te na boku podeszwy przykleiłam klejem na gorąco. Jeśli chodzi o pęsetę, przydaje się ona właśnie do łapania i mocowania tych klejonych ćwieków, aby uniknąć poparzeń. Chociaż nie powiem, żeby w pełni mi się to udało, szczególnie zgodziłby się z tym mój palec wskazujący u prawej ręki. :D
Na ostatnim zdjęciu dopuściłam się małego oszustwa, ćwiekowy pasek nie jest na stałe przytwierdzony do buta, dołożyłam go jedynie, aby pokazać Wam jak jeszcze możecie je ozdobić. W takiej rockowej wersji obuwia świetnie sprawdzą się także paseczki z klamerkami, suwaki, a nawet metalowe, ozdobne guziki.
Mam nadzieję, że moje DIY choć trochę Was zainspiruje i da kopa do działania, ja tymczasem lecę obrabiać zdjęcia nowego outfitu, które udało nam się dzisiaj pstryknąć. Buziaki! <3
Faktycznie lepiej wygladaja te botki z cwiekami :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Niestety nie mam pistoletu do kleju, żeby się tak pobawić.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) W sumie można przecież pokombinować ze zwykłą Kropelką, czy Butaprenem. ;)
UsuńŚwietny pomysł , super wyszło ;*
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Zajebiscie to wygląda! A teraz mozesz sie cieszyc ze zadna z dziewczyn nie bedzie miala takich butów jak Ty :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Fakt, to zawsze wielka zaleta takich przeróbek. ;)
UsuńWow! Rzeczywiście świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Ale super! Genialnie je przerobiłaś.
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com