Kombinezon w kwiaty / Gamiss

Właśnie oderwałam się od nauki, żeby stworzyć dla Was obiecany wpis. Data obrony ustalona na 24.09, proszę trzymać za mnie kciuki! Dzisiaj znów się nie rozgadam, ale chyba sami rozumiecie, czeka mnie dość ważny moment w życiu, zakończenie pewnego etapu, więc chcę się do tego odpowiednio przygotować. Mimo wszystko coś tam jednak napiszę, mam dla Was dość istotną informację dotyczącą moich planów na przyszłość, więc przejdźmy dalej!

Najpierw o stylizacji słów kilka. Kapelusze pokochałam do tego stopnia, że mam ochotę wciskać je do każdego outfitu, według mnie dodają całości charakteru. Co prawda jakieś cztery lata temu, tego typu nakrycie głowy było nie do zaakceptowania, bo co ludzie pomyślą, przecież będę wyglądać śmiesznie, teraz na szczęście jestem już wolna od podobnych myśli i mogę wrzucić na siebie co mi się żywnie podoba.

Botki i choker już znacie, za to kombinezon to nowość w mojej szafie, nowość i przy okazji ogromna miłość. Czyż nie jest piękny? Podoba mi się w nim wszystko - krój, kolorystyka i kwiatowy print. Korzystając z wysokich temperatur, postanowiłam stworzyć z nim jeszcze typowo letnią stylizację, jednak widzę go także w jesiennej odsłonie, wśród pięknych, kolorowych drzew. Pochodzi ze sklepu Gamiss i jeśli spodoba Wam się tak samo jak mi, to polecam jego zakup z czystym sumieniem.

Po raz pierwszy na blogu pojawiły się zdjęcia w odcieniach szarości, wszystko przez to, że nie mogłam poradzić sobie z ich obróbką w kolorze, jednak stwierdzam, że teraz podobają mi się nawet bardziej, niż w pierwotnej wersji, więc wszystko dobrze się skończyło i chyba częściej będę korzystać z tej możliwości.

Przyszedł czas na obiecanego newsa. Po obronie na 95% wyprowadzamy się do Holandii. Myśl pojawiła się już znacznie wcześniej, jednak nie lubię rzucać słów na wiatr, dlatego trzymałam ją w sobie aż do teraz, gdyż decyzji jesteśmy już praktycznie pewni. Mam ogromną nadzieję, że zmiana ta nie wpłynie negatywnie na bloga. Początkowo wszystko będzie pewnie trudne do ogarnięcia, dlatego jestem w trakcie przygotowywania sporego zapasu postów. Jednak liczę na to, iż wyjazd pomoże jedynie rozwinąć moje małe miejsce w internetach, będę mogła zdawać Wam raport z tego jak to jest mieszkać w obcym kraju i pokazywać jego piękno na zdjęciach. 

Mam na sobie: 

kobinezon - TUTAJ

kapelusz - CNDirect

botki - H&M

pierścionki - TUTAJ

choker - Zaful

Uwielbiam to zdjęcie, tak pochłonęło nas pstrykanie, że gdzieś w krzakach zostawiłam torbę z telefonem i portfelem i właśnie po nią biegnę. ;) A teraz lecę już do nauki, bo miałam się nie rozgadywać, a wyszło jak zwykle. :P   

ENJOY! :)