Nie lubię tego uczucia, które towarzyszy mi praktycznie podczas każdego powrotu do domu, kiedy jadę samochodem i rozmyślam nad tym, jak czas pędzi nieubłaganie, a chwile, nawet te najcudowniejsze po prostu przeminą, nim zdążymy się obejrzeć. I wtedy zamiast radości z udanego urlopu w mojej głowie próbuje zadomowić się jakiś taki melancholijny nastrój, który podpowiada mi coś w stylu - "tyle wyczekiwania i już po wszystkim, teraz w ten sposób budzisz się po weekendowej wycieczce, a niedługo przeleci Ci przez palce Twoja młodość". I w tym momencie zdaję sobie sprawę, że chyba troszkę przesadzam, a kryzys wieku średniego, to jeszcze nie moja bajka, więc wracam do cieszenia się wspomnieniami i drobnymi rzeczami, które mnie otaczają. Jednak między innymi właśnie z tego powodu bardzo ważnym elementem każdego wyjazdu są dla mnie zdjęcia, pozwalają w jakiś sposób utrwalić to co tak ulotne, a nawet dzielić się tym z innymi. Ale już dość mojego smęcenia, chodźcie zobaczyć to, czym moje oczy delektowały się przez ostatnie trzy dni.
Nigdy nie widziałam takiej prawdziwej górskiej zimy, więc już podczas dojazdu do Zakopanego zachwytom nie było końca, no może prócz momentów, w których zaraz za szybą pojawiała się przepaść i razem z moim lękiem wysokości modliliśmy się, żeby w nią nie wlecieć.
Pierwszego dnia zaliczyliśmy jedynie Gubałówkę i Krupówki, widoczność była kiepska, więc tak naprawdę nie mamy w zapasach żadnych ciekawych zdjęć z tego dnia. Jednak sobota zrekompensowała nam to w 100 %, widok z Kasprowego Wierchu był niesamowity, trafiliśmy z warunkami idealnie i choć po 5 minutach na górze, miałam wrażenie, że zamarznę, to spędziliśmy tam chyba godzinę, na zmianę podziwiając widoki i grzejąc się w restauracji. Drugim zdobytym przez nas szczytem tego dnia był Butorowy Wierch (o ile zdobywaniem określić można wjeżdżanie na wszystkie z nich wyciągami :D).
W dzień wyjazdu przespacerowaliśmy się jeszcze Doliną Kościeliską i tak zakończyła się nasza trzydniowa przygoda. :)
A na koniec nasz widok z okna, niesamowity, prawda? Aż chciało się wstawać z łóżka!
ENJOY! :)
Uwielbiam góry zimą!!! Ten niepowtarzalny klimat, śnieg, czasem dzwonienie sań, szum wyciągu narciarskiego, jazdę na desce, grzańca i placek z jagodami. Lubię też góry w Czechach i Słowacji większy spokój, lepsze stoki i jedzonko;) Za syr z frytkami albo knedla czy czosnkową polewkę dałabym się teraz pokroić;))) A uczucie melancholii jest mi dobrze znane, często się przeprowadzam i zawsze mam taki nastrój gdy opuszczam kolejne miejsce. Piękne fotki, będziesz miała wspaniałą pamiątkę! Fajnie jest usiąść do zdjęć i powspominać ulotne chwile!!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Uwielbiam Tatry <3 :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem Kochana jak Ci zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! zazdroszczę wyprawy:) ja tej zimny tylko troszkę po moich Bieszczadach pojeździłam :)
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknie za tymi widokami! Byłam w grudniu, ale nie było śniegu, a wtedy, szaro- bure Zakopane traci całą magię. Przepiękne zdjęcia, aż zatęskniłam za górami! <3
OdpowiedzUsuńI fajny, krótki, a treściwy tekst :)
Pozdrawiam!
Dawno nie byłam w Polskich górach a widzę śniegu co niemiara !
OdpowiedzUsuńZimą góry wyglądają obłędnie *.* Miałaś cudowny wyjazd i idealną pogodę sama z chęcią bym się wybrała *.*
Piękne zdjęcia a przedostatnie jest przesłodkie !
Też mam tak, że wracając już ubolewam nad tym, że tyle czekania a tak szybko minęło lecz staram się myśleć, że jeszcze tu wrócę i o tym co fajnego zobaczyłam bądź mnie spotkało.
*Bykocur*~klik
Ale bym pojeździła na desce!!
OdpowiedzUsuńCudowne widoki ! *.* Uwielbiam Zakopane ♥
OdpowiedzUsuńPrzecudowne widoki, cudowne, pełne profesjonalizmu zdjęcia. Naprawdę cudowny post! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia :) świetne panoramy, jest się czym zachwycać :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
PIEKNE ZDJĘCIA. PODOBAJĄ MIS IĘ
OdpowiedzUsuńświetne zdj, jeszczen igdy nie byłam w górach
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego BLOGA
jak zwykle piękne zdjęcia w twoim wykonaniu, widok tak sfotografowanych gór zapiera dech w piersiach :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: MOJ BLOG
co za piekne góry <3
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/03/lutowe-podsumowanie.html
zima jest dla mnie znienawidzona pora roku jednak uznaje ja tylko w gorach bo gory zima wygladaja cudownie ! widoki wspaniale az zazdroszcze ze mnie tam nie ma!
OdpowiedzUsuńwww.mafashima.blogspot.com
Lubię zimę i ubolewam,że nie ma jej takiej prawdziwej jak kiedyś.
OdpowiedzUsuńMiło się oglądało Twoje zdjęcia :) i czytało ten post.
Zapraszam do siebie na nowy post
http://my-passion-foto.blogspot.com/
Jestem oczarowana tymi zdjeciami i mimo, iż za zimą nie przepadam to na fotkach zawsze wygląda tak magicznie:)
OdpowiedzUsuń