Wycieczki dzień 7, czyli Zoo Wrocław

Urlopowy tydzień minął zdecydowanie za szybko, czułam się jakbym jednego dnia dotarła na miejsce, a następnego musiała już wracać, ale chyba nikomu nie muszę tego tłumaczyć, jak to mówią ‘wszystko, co dobre, szybko się kończy’ i tak właśnie było tym razem.

Podczas wyjazdu odwiedziliśmy cudowne, malownicze miejsca: Szczeliniec Wielki, Błędne Skały, wrocławskie ZOO i w końcu moje ulubione, dwa skalne miasta w Czechach - Teplice i Adrszpach. Co prawda tylko w ZOO byłam po raz pierwszy, całą resztę widziałam już kilka razy, jednak bardzo chciałam pokazać ją mojemu Kubrielowi, żeby i on mógł zachwycić się pięknem tych miejsc.

Przed wyjazdem obiecałam Wam fotorelację z wycieczki, dlatego dzisiaj pojawi się tu pierwszy post z cyklu, zacznę troszkę przekornie, gdyż na pierwszy ogień pójdzie wrocławskie ZOO, które odwiedziliśmy ostatniego dnia, a to dlatego, że właściwie tylko te zdjęcia aktualnie posiadam na komputerze. Mam nadzieję, że takie podróżnicze posty przypadną Wam do gustu. J


Może teraz kilka słów o samym ZOO, byłam w kilku polskich ogrodach zoologicznych i wrocławski zdecydowanie wygrywa, jest bardzo nowoczesny, a dzięki temu ciekawszy. W pawilonach typu ptaszarnia, czy małpiarnia część zwierząt śmiga tuż nad naszymi głowami bez żadnych krat, czy szyb, ta sama sytuacja ma miejsce na zewnątrz, małpy skaczą sobie po drzewach, które rosną przy uliczkach, którymi się przechadzamy.


Jednak największe wrażenie robi Afrykarium, możemy w nim podziwiać ekosystemy wodne Czarnego Lądu. Czytamy również, iż jest to kompleks unikatowy na skalę światową. Ale co ja Wam tu będę dużo mówić, zobaczcie sami.


Aha, jeszcze jedno, jeśli chcecie móc zachwycać się tym miejscem, nie ocierając przy tym dupa o dupę (no chyba, że ktoś lubi :p), to nie popełniajcie naszego błędu i nie wybierajcie się do ZOO w weekend.


Niestety będąc we Wrocławiu nie mieliśmy czasu, żeby choćby zajść na Stare Miasto, czego bardzo żałuję, chętnie spacerowałabym tam cały dzień, odwiedziliśmy jedynie park przy Hali Stulecia, gdyż znajduje się on przy samym ZOO. Szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać wyprowadzki do Wrocławia i tylu pięknych miejsc!


W kolejnych postach zabiorę Was do Skalnych Miast i na naszą polską część Gór Stołowych, znajdzie się też wpis outfit'owy, bo przecież ich miało być najwięcej. Na recenzję oczekuje również paczuszka z Dresslink, która dotarła do mnie w poniedziałek, więc poznacie moją opinię na temat produktów z ich strony. :) 
Do - zo -ba!

ENJOY! :)

16 komentarzy:

  1. byłam we Wrocławiu i nie zaszłam do zoo... DLACZEGO? :( uwielbiam odwiedzać zoo, a patrząc na te piękne zdjęcia mam podwójną ochotę na zwiedzanie. A zdjęcie pawia- przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będąc w zoo nigdy nie robię zdjęć, bo jakoś nie uważam takich kadrów za atrakcyjne. Za Twoje! To absolutne mistrzostwo! Naprawdę kawał dobrej roboty! Nie byłam we wrocławskim zoo, ani we Wrocławiu, ale chyba muszę to szybko nadrobić i też spróbować swoich sił w fotografowaniu zwierząt w takim środowisku.
    pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
    niuntis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję, a właściwie dziękujemy, bo ponad połowa zdjęć została wykonana przez mojego narzeczonego. :) Średnio znamy się na robieniu zdjęć, więc zabawa z ustawianiem przysłony, czasu i całej reszty była dla nas nie lada wyzwaniem, ale dzięki Wam wiem, że warto się pomęczyć! : * Zdecydowanie próbuj i chwal się efektami! :)

      Usuń
  3. Ooo proszę, we Wrocku byłaś, całkiem niedaleko :)
    Masz rację, afrykarium robi meeeega wrażenie! :D najlepszy jest ten tunel, gdzie dookoła pływa wiele pięknychn ryb, płaszczki i wielkie żółwie :) magia! :D
    i pingwinki są czadowe- gdy ludzie na nich patrzyli, popisywały się i skakały ciągle pod ten mały wodospad ;) hehehe


    Super foty kochana :)

    pozdrowionka :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest niesamowicie! :)
      Ale widziałam, że Ty miałaś więcej szczęścia, bo zdjęcie w tunelu miałaś praktycznie bezludne, gdybym ja chciała w nim zapozować do foty, byłoby coś w stylu 'gdzie jest Wally' ;p
      Dziękuję!

      Usuń
    2. Powiem Ci, że niemiałabym takiego, bo akurat gdy przyjechaliśmy, to trafiliśmy na kilka autokarów z wycieczkami i te dzieciaki tak się pchały, wszędzie ich było pełno, że prawie nic nie zobaczyłam na spokojnie, więc poszliśmy pochodzić po Zoo i przed 16 jeszcze raz poszliśmy do tego oceanarium... i wtedy już były pustki- raj na ziemi :D
      można było spokojnie posiedzieć i podziwiać ten podwodny świat i porobić zdjęcia bez tłumów ludzi dookoła :)

      Usuń
  4. jakie te zdjęcia są piękne!
    aż mnie z zazdrości skręca - Wrocław jest kolejnym punktem na naszej liście "marzeń", ale zawsze gna nas w inne Polski tereny.
    teraz jednak - jak już wiem, że mają tam w tym ZOO pingwiny ;P - to chyba pogonię Lecha i jakoś szybciej niż mieliśmy to w planach zagościmy w tych wrocławskich rewirach ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie uderzaj na Wro, nie ma się co zastanawiać, chociaż dobrze wiem jak to jest z tym wybieraniem się. ;)

      Usuń
  5. Bardzo lubię to zoo, ale tak jak piszesz, nigdy więcej nie pojadę tam w weekend. Zrobienie udanego zdjęcia wymaga niesamowitej cierpliwości i zabiera zbyt dużo czasu. Jestem jak najbardziej za postami podróżniczymi:) Publikuj dalej, ujęcia super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia! Te Zoo naprawdę dobrze się zapowiada. Ja odwiedziłam jednie Zoo w Gdańsku. Jest tak ładnie, ale na pewno nie tak jak we Wrocławiu! W wolnej chwili zapraszam do mnie! Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjecia godne uwagi! Naprawde bardzo mi sie podobają. Mogłabym sie dowiedzieć jakim aparatem robisz zdjecia? Bo albo to aparat robi albo Ty masz taki talent. Jednak wydaje mi sie,ze to drugie, bo w dzisiejszych czasach nawet z bardzo dobrym aparatemtrudno zrobic piękne zdjecia. No cóż tylko pozazdrościć :)
    http://suneshinebaby1.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te zdjęcia były akurat wykonane chyba najtańszą lustrzanką Nikona - D3200. Robiłam je nie tylko ja, bo i mój narzeczony, staraliśmy się ;p wszystkie wykonywaliśmy na manualu, więc było trochę zabawy z ustawieniami, dodatkowo myślę, że dużą robotę robi tutaj obróbka, bo dodaje zdjęciom klimatu. Myślę, że takie foty można zrobić każdą lustrzanką, a i obiektywu nie mieliśmy akurat 'z tych lepszych', więc nie zazdrościć, a samemu próbować! :) No i oczywiście dziękujemy bardzo, przemiło czyta się takie słowa. :))

      Usuń
  8. Ooo jakie cudowne zdjecia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, robisz fantastyczne zdjęcia, są niesamowite. Zapraszam do mnie http://pearlblackgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite zdjęcia! Znakomita jakość!
    Ja w te wakacje też miałam okazję odwiedzić Wrocław i Góry Stołowe.
    W ZOO nie byłam, a już żałuję! Za to zakochałam się w architekturze Wrocławia- w mostach, kamienicach i domkach w okolicy ul. Pugeta czy Kossaka.
    Zapraszam do mnie na zdjęcia:
    cherrycherrycher.blogspot.com
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń

1. Baardzo dziękuję za każdy komentarz, ale ten prawdziwy, nie napisany tylko dla promocji własnego bloga! : )
2. Jeśli coś Wam się nie podoba, nie bójcie się o tym napisać, wolę konstruktywną krytykę, niż sztuczne słodzenie.
3. Nie uznaję OBS/OBS!
4. Staram się odwiedzać i komentować Wasze blogi, więc spokojnie. : )